Data: 2012-07-21
Autor: Sebastian Konkol
Możliwość globalnej optymalizacji, szczególnie jeśli chodzi o zdolność do prowadzenia biznesu w dowolnym wymiarze, jest często elementem uzasadnienia biznesowego dla wprowadzania istotnych zmian. Dotyczą one zarówno sposobu funkcjonowania (procesy biznesowe) jak i narzędzi wspomagających (architektura systemów informatycznych). Wiele razy spotykałem się z takim uzasadnieniem i jeszcze nigdy – w wyniku uzasadnianych przemian – nie powstał „organizm” globalnie optymalny. Ewidentnie, globalna optymalizacja w przyrodzie nie występuje. Tylko dlaczego?
Czytaj więcej »
Data: 2012-06-27
Autor: Sebastian Konkol
Odpowiedź szybka: wszędzie. Co więcej, w im większym obszarze doszukujemy się stosowania filozofii agile, tym lepiej, bo sukces we współczesnym świecie coraz częściej zależy od rozwiązań “good enough”, nie “perfect”. A właśnie w związku z istnieniem takich problemów pojawiła się filozofia agility i skuteczności w takich sytuacjach służy filozofia agile.
Czytaj więcej »
Data: 2012-06-08
Autor: Sebastian Konkol
W ostatnim czasie miałem przyjemność uczestniczyć w II Forum Kierowników Projektów IT, a nawet prowadziłem stolik ekspercki na temat komunikacji w projekcie. Było bardzo ciekawie, ale podczas tego forum naszły mnie przemyślenia jakby nie licujące z tematyką i majestatem tego wydarzenia. Otóż mam wątpliwości co do instytucji projektu IT. I to poważne. Trochę nie wiem, jak z tego wybrnąć, ale może rozgorzeje jakaś dyskusja poniżej tego wpisu i okaże się, że jestem w karygodnym błędzie. Tym niemniej, na teraz uważam, co następuje.
Czytaj więcej »
Data: 2011-11-04
Autor: Sebastian Konkol
Instytucja „tajemniczego klienta” jest znana od wielu już lat. To taki „podstawiony” klient, który korzysta z usług określonej firmy, a w tym czasie dokonuje zaplanowanego badania sposobu świadczenia tych usług. Oczywiście, na zlecenie kierownictwa badanej firmy. Zawsze wydawało mi się, że ja nie mógłbym pełnić takiej roli (kompletnie nie umiem kłamać i nie toleruję kłamstwa), ale ostatnie doświadczenia z dwoma firmami telekomunikacyjnymi nakazują mi się nad tym jeszcze zastanowić (nad byciem tajemniczym klientem, nie kłamstwem, rzecz jasna).
Czytaj więcej »
Data: 2011-10-07
Autor: Sebastian Konkol
Literatura gatunku proponuje kilka metod oceny dojrzałości kierownika projektu. Większość z nich opiera się o dojrzałość o charakterze Capability Maturity Model. Ja uknułem sobie nieco inny, trzystopniowy model dojrzałości kierownika projektu. Oto on.
Czytaj więcej »
Data: 2011-09-20
Autor: Sebastian Konkol
Od miesiąca zbieram się, żeby napisać kolejny wpis w tym blogu, ale nie bardzo mam jak. Od ponad 6 miesięcy pracuję w bardzo ciekawym projekcie. Jedna ze służb wchodzących w skład administracji publicznej w Polsce uzyskała całkiem spore wsparcie unijne, dzięki czemu może dokonać poważnej transformacji swego działania – organizacji procesowej, wsparcia informatycznego, nastawienia na wzrost kraju. Może o tym kiedyś napiszę, jak już będzie się czym chwalić. Tym razem zachowam się jak typowy Polak – będę narzekał.
Czytaj więcej »
Data: 2011-08-19
Autor: Sebastian Konkol
Czytaliście “The Big Switch” napisane przez Nicholasa G. Carra (tego od “IT Doesn’t Matter”)? Jak to w jego stylu, promuje on zmuszającą do przemyśleń wizję tego, co dzieje się teraz w IT, czyli – w mojej nomenklaturze – w informatyce użytkowej. Złożoność systemów informatycznych, ich rola i sposób, w jaki wchodzą w interakcje z ich użytkownikami ewoluuje przez czas liczony już w dziesięcioleciach. W efekcie tej ewolucji, podczas kilku dekad istnienia oprogramowania w cywilizacji ludzkiej, relacje między oprogramowaniem a jego użytkownikiem zmieniło się dość dramatycznie. Na samym początku tej drogi, zarówno programowanie (jako czynność tworzenia oprogramowania) jak i używanie go nosiły znamiona tajemnicy. Choć dzisiaj trudne to jest do zrozumienia, korzystanie z komputera wymagało głębokiej wiedzy inżynierskiej. Troszkę później, kiedy zamiast kart perforowanych były już urządzenia wejścia-wyjścia (klawiatura, stacja dysków), programowanie stało się odrobinę wygodniejsze, a w dziedzinie użytkowania programowania odczuwano nawet większe postępy. Tym niemniej, role twórcy oprogramowania i jego użytkownika były dość mocno rozdzielone. W dzisiejszych warunkach, te dwie role są coraz mocniej „zmiksowane”, istnieje coraz mniej zagadnień, które mogą być bezdyskusyjnie określone jako przynależące do domeny inżynierskiej, jaką nazywany software engineering.
Czytaj więcej »
Data: 2011-03-16
Autor: Sebastian Konkol
Skończyła mi się ostatnio umowa „promocyjna” na usługi telefonii komórkowej. Bez wątpienia nie jest bardzo wartościowym klientem dla operatora (jestem raczej małomówny, a przez telefon tym bardziej), więc nie spodziewałem się wodotrysków. Potraktowałem tę sytuację jako pretekst do badań z pogranicza psychologii społecznej i biznesu. I dobrze, bo przy innych założeniach te proces zakończyłby się po drugim kroku. A było to tak.
Czytaj więcej »